Ortosejf, czyli z wizytą w ortobanku

W ramach ortograficznego eksperymentu uczniowie klasy Va postanowili zgromadzić jak najwięcej wyrazów z „h” i „ch” w ortobanku, by rozbić ortograficzny sejf. W tym celu, korzystając ze słowników poprawnej pisowni, klasyfikowali etykiety z obrazkami, które należało uzupełnić odpowiednią literą. A, że święta Bożego Narodzenia już za nami, nie zabrakło skojarzeń z tym związanych.

Tak właśnie powstało krótkie opowiadanie z literami: „h” i „ch” w roli głównej, które uczniowie pisali, uzupełniając tekst z luką właściwymi wyrazami.

W końcu po wigilijnej, bezmięsnej wieczerzy wszyscy zapragnęliśmy napełnić brzuchy staropolskim schabowym, a dla dobrego trawienia popić herbatą, by nie była konieczna wizyta u lekarza, choćby nawet chirurga. Co niektórzy, nie zapominając o zimowej chustce na szyi, udali się na sportowy wypad na hulajnodze.      A wszystko po to, by zrewanżować sobie świąteczny harmider i hałas, oddychając świeżym powietrzem w parku, z dala od lotniska pełnego helikopterów. Sportowe wyczyny na schodach, nie skończyły się wprawdzie wizytą u chirurga, ale opuchnięte kolana, sprawiły, że chcieliśmy jak najszybciej znaleźć się w domu przy choince. Każdy z nas miał cichą nadzieję znalezienia nowych prezentów wrzuconych przez Mikołaja przez dach. O tym, czy tak się stało, opowiemy innym razem, bo to długa historia z duchem minionych świąt w tle…

Magdalena Janiak, Edyta Pardo, Anna Wojtczak, Ewa Bida

Komentarze są wyłączone.