Z wizytą w dawnej twierdzy rycerskiej, a inaczej Zamek Krzyżacki w Malborku w wiosennej odsłonie

Uczniowie klas: IVa, VIc, VIIb uczestniczyli w zajęciach edukacyjnych w Muzeum Zamkowym. Wycieczka do Malborka okazała się nader cenną lekcją historii i języka polskiego w miejscu owianym wielowiekową tradycją kultury Europy i świata. Zainteresowani  historią walk Polaków z Krzyżakami zgłębialiśmy tajniki dawnych zwyczajów rycerskich w murach największej w Europie twierdzy Zakonu. O codziennym życiu rycerzy, w białych płaszczach z czarnym krzyżem na plecach, z ogromnym zaangażowaniem, opowiadał przewodnik – Pan Tomasz, który do złudzenia przypominał jednego z nich.

O tym, jak trudno władać mieczem czy szablą, w ciężkiej zbroi, z kolczugą i tarczą u boku, przekonali się chłopcy, przymierzając elementy rycerskiego oręża. Dowiedzieliśmy się, iż owi mistrzowie Zakonu, obok trudnej sztuki walki rycerskiej,  mieli też inne, nie zawsze chlubne, zamiłowania, zapędy i talenty, ale o tym więcej na lekcjach historii w dziale „wyprawy krzyżowe”.

Aby zaspokoić ciekawość życiem rycerskiego stanu na przełomie XIII i XIV wieku dziewczęta uczestniczyły w zajęciach pod czujnym okiem przewodniczki- Pani Joli. Pod niemałym wrażeniem pozostawała niewieścia część zwiedzających, z paniami: Małgosią i Edytą włącznie, na widok ogromnej jadalni, zwanej refektarzem, gdzie podejmowano gości. Jeszcze większe było nasze zdumienie wyposażeniem ówczesnej kuchni, do złudzenia przypominającej wygląd tej sprzed laty… Pieczono tu w całości upolowaną zwierzynę, a potem za pomocą specjalnego wyciągu, niczym windy, dostarczano do sali jadalnej. Ciekawostką okazał się fakt, iż wiele kulinarnych specjałów, z anyżem czy pieprzem na czele, przypływało z innych krajów statkami do portu w Elblągu.

Pełne walorów edukacyjnych były również warsztaty plastyczne, podczas których drogą ekspresji dziewczęta eksponowały strój rycerza, zwanego pospolicie krzyżakiem. Zadanie nie było trudne, zwłaszcza że poprzedzono je przymiarką, a w rolę modelki doskonale wcieliła się Patrycja. Ciekawość nasza sięgała zenitu, gdy przekonane, że otwieramy skrzynię pełną rycerskich trofeów, ujrzałyśmy 🙂 rycerskie gacki, czy skórzane ciżemki z podeszwą przypominającą współczesne drewniaki.

Panorama Zamku Wysokiego, Średniego, Niskiego z perspektywy krajobrazu rzeki Nogat dopełniły swego. Pełni niezapomnianych wrażeń, bogatsi o nowe treści oparte na obserwacji bezpośredniej i uczestniczącej, posileni małym co nieco w Macdonald’s, wróciliśmy zadowoleni do domów.

Małgorzata Kliks

Edyta Pardo

Jakub Hryniewicz

Komentarze są wyłączone.